24 sierpnia 2012

Ukraina

Kartkę tę otrzymałam za pośrednictwem systemu Touchnote firmy Samsung. Dzięki niemu,
nie wychodząc z domu, można wysłać dowolną pocztówkę do każdego miejsca na świecie.
Wystarczy mieć jakieś zdjęcie lub skan, komputer z internetem albo smartfon i jakieś wirtualne €1.49,
i już. Zapewne jest to sposób bardzo wygodny, szczególnie dla osób bardziej leniwych bądź 
niepełnosprawnych, jednak mnie nie przekonuje. Pocztówka dla mnie jest wartościowa i ma duszę,
gdy jest wypisana ręcznie z prawdziwym znaczkiem i stemplem pocztowym miejsca nadania.
 A to jest takie bezosobowe, mimo podpisu nadawcy wydrukowanego na odwrocie.
Co do samej kartki, widać, że nic nie widać, to znaczy, że kiepski był skan albo/i kiepski wydruk. 
Podobno jest to mapa Ukrainy z 1648 roku. Wierzę na słowo.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz