Dzisiaj, grubo przed południem rozstrzygnął się konkurs na łapanie licznika z wartością 30.000.
Ku mojemu wielkiemu zaskoczeniu dwie osoby natychmiast przysłały zrzut ekranowy z 30-tką.
Tylko nie bardzo rozumiem, jak to możliwe? Przy każdym niemal odświeżeniu strony, licznik zmienia się,
a tu dwie osoby uchwyciły to samo. Może to jest jak najbardziej prawidłowe, a tylko ja nie znam się... ;)
Ale do rzeczy...
Tadam... tadam...
Niniejszym ogłaszam, że jako pierwsza 30-to tysięczny zrzut ekranowy przysłała
Agnieszka Rudzik-Sawicka
Brawa!!!
I oto on:
Jako drugi na mecie z minimalną stratą był
MIKI
Brawa!!!
Oto zrzut:
Komisja konkursowa w składzie jednoosobowym potwierdziła wypełnienie warunków
konkursu i zdecydowała uznać oba zgłoszenia jako wygrane.
Zwycięzcom gratulujemy, a nagrody tradycyjnie wyślemy pocztą :)))
Ale to jeszcze nie koniec.
Po wnikliwym przeczytaniu regulaminu, muszę wstrzymać się z odtrąbieniem zakończenia konkursu,
gdyż na maile ze zrzutami mam czekać do końca następnego dnia po dniu pojawienia się 30-tki,
czyli do końca dnia jutrzejszego. Bo skoro dwie osoby mogły trafić 30-tkę, to i trzy też, i cztery,
i może czekają z wysłaniem maila do jutra? I wówczas okaże się, że mamy jeszcze więcej zwycięzców,
a im też należą się fanfary :)) Wobec powyższego ostateczne rozstrzygnięcie i zakończenie nastąpi
w najbliższy piątek. A zatem do zobaczenia :)