11 lutego 2014

Nowa Zelandia

Niejako w pakiecie z poprzednią tongańską pocztówką otrzymałam niespodziewanie
ptaka kiwi z Nowej Zelandii. Co prawda był wysłany z Singapuru, ale pod nalepką opłaty
pocztowej krył się znaczek z Nowej Zelandii. Prawie bezstratnie udało mi się go odzyskać.



2 komentarze:

  1. Piękna! Mi jeszcze nie udało się zdobyć pocztówki z tego kraju...

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetna kartka! Ja dziś dostałam własną Nową Zelandię, kartka brzydsza od Twojej, ale za to znaczki cudne (nawet jeden z Hobbitem). Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń